We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Ch​ł​odne i dostojne są nasze oblicza .​.​.

from Konstelacja Lodu by ARKONA

/

lyrics

Nieskończona otchłań otwiera swoje bramy
Grotem błyskawicy przeszywa nasze ciała
Lodowate szepty palą naszą krew
Świat nasz pod całunem przerażenia legł

Bo mało w nas blasku za to więcej nocy
Która nadchodzi na skrzydłach jej kruka
By znów spaść pyłem z jego czarnych piór
I okryć świat chłodem jego mrocznego spojrzenia

Chwile, które wciąż mogą nas zdradzić
Podróż, która prowadzi ku gwiazdom
Pozbawieni duszy, skazani na zniszczenie
Widnokręgiem są nam jak słońca obroty

Ale myśmy odnaleśli siebie
Przeszłość jest teraz częścią przyszłości
Otchłań, która przetrwała stworzenie
Nie ma odwrotu przed ostatnią misją

Nieskończona otchłań...
Bo mało w nas blasku...

W konstelacji lodu prześwietlonej gwiezdnie
Każdy dzień tu długość ma wieczności
Na nasz żywot patrząc pobłażliwym okiem
Na krążące gwiazdy cicho spoglądając

Przyjaźnimy się z gwiezdnym pyłem
Oddychamy tu kosmicznym mrozem
Chłodny, nieruchomy jest nasz wieczny byt
Chłodne i dostojne są nasze oblicza...

credits

from Konstelacja Lodu, released November 30, 2003

license

all rights reserved

tags

about

ARKONA Poland

Black Metal horde since 1993.

contact / help

Contact ARKONA

Streaming and
Download help

Shipping and returns

Redeem code

Report this track or account

If you like ARKONA, you may also like: