Długo mnie obchodziła polem, lasem, jeziorem,
Chłodem nocy, szelestem wiatru, gromem nagłym
Aż jak myśl niewidzialna przyszła krajobrazem
I wszystkie widnokręgi na oczy mi spadły
Jej mroźny dotyk trwa nieprzerwanie
Jak wszechogarniające jest moje olśnienie
Wyschły Źródła, nastał mrok, wygasło pragnienie
A moi skrzydlaci bracia podążyli za mną
Już nie jestem sam, skąd ten spokój we mnie?
Gdy miecz głęboko tkwi w mej piersi
Krew przepływa przez serce tak cicho śmiertelnie
Aż słyszę przelot kruków z życia do pamięci
Czy byłem kroplą w morzu, śniegiem zeszłorocznym,
Wspomnieniem, które niesie błyskawica?
Czy byłem z krwi i kości, czy też tworem magii
Zapisanym na wodzie obrazem wojownika?
Jawa się we mnie ze snem plącze, przestrzeń z czasem
Lądy schodzą w morza, me słowa w milczenia
Tylko mnie wciąż obchodzi polem, lasem, jeziorem
Otchłań straszliwa, mroźna, skrzydlata...
supported by 13 fans who also own “Abyss of The Frozen Ravenland”
Литоургиiа réussit l'impensable : faire entrer le black metal dans l'église orthodoxe. S'il y a une dimension dramaturgique (indissociable de tout office religieux), Литоургиiа reste profond, solennel et touche le sublime.
Après la sortie de cet album a lieu un Grand Schisme et un larcin : Христофор se fait dépouiller de son propre groupe par Барфоломей et Мартин ; tout ce qui reste ici provient de ces deux hérétiques. Suivez la procession de Батюшка ici : https://sphieratz.bandcamp.com/album/- Jordan Vauvert
supported by 12 fans who also own “Abyss of The Frozen Ravenland”
La traversée du désert n'aura pas duré quarante jours mais quatre longues années...
Avec Панихида, Батюшка renaît enfin de ses cendres et, bien que désormais seul (ou plus exactement entouré de deux chanteurs), Христофор accomplit un miracle. Il s'inscrit dans la continuité de Литоургиiа avec un black metal orthodoxe qui nous convie ici à une cérémonie dédiée aux morts. Sa vision est englobante : les mélodies, la gravité et le silence font toucher le paradis ; l'agressivité est luciférienne. Jordan Vauvert