A gdzieś tam daleko samotny w ciemnościach
Hebanowy kruk wydrapuje oczy zdrady
By potem pozdrawiając demony śmierci
Rozwinąć swe skrzydła i odlecieć w chwale
Do granic nieba sięgające pole
Wre morderstwami, krew śniegi bryzga
Na ciała skrzepłe w spokoju kamieni
Gorąca spływa lawa rodzącej się zemsty
(tam woda wciąż była spijana przez ziemię)
Jest rzeka na wpół lodami przykryta
I niewolnicze na brzegach pochody
Nad polany ognia, ponad leśne bagna
Wznosi się mój duch jak apostoł tryumfu
Gdzieś tam dopełniał się kres mego żywota
A morda zdradziecka wciąż zatapiała
Swe dziąsła zsiniałe w mą dumną pierś
Wtedy wodę ogień pochłaniał zazdrośnie
Szalały wilki zdziczałe, o ciemność
Druzgocząc szyje, opuszczały lasy
Ja nadzieję żegnając z warg zwaliłem szeptem
Który ogromnym wołaniem się rozległ
I zdeptał swym ciężarem zdradę
Śnieżnobiały wilk naruszył dziko ciszę
Skrzydła mych kruków poniosą mą zemstę
Mój duch tymczasem powita gwiezdną mgłę
Gdzie światłość od wieków dławi się w ciemnościach...
supported by 10 fans who also own “Moja mistyczna droga do gwiazd ...”
On this album, Emperor play elite black metal art, exclusively. This is the standard by which all future symphonic black metal albums will be judged, and found wanting, eternally. Nick Schwartze
The metal’s band revelatory new record crosses genres and styles, effortlessly combining seemingly incompatible subgenres. Bandcamp Album of the Day Apr 26, 2024
supported by 10 fans who also own “Moja mistyczna droga do gwiazd ...”
I'm newer to black metal. alil picky. I bought the tape cause the artwork rocks, 1 left. after 2 listens...I am floored at how good it is. mywifeisgoingtokillme